Legginsy to niezwykle praktyczny typ odzieży. Założyć można je bowiem zarówno na siłownię, jak i spacer czy wyjście do klubu. Ciekawą alternatywą dla gładkiej, jednokolorowej wersji są modele wzorzyste. Historia tego elementu garderoby sięga lat 50. XX wieku.
Początkowo legginsy dostępne były wyłącznie w czarnej wersji. Chętnie nosiły je wówczas największe gwiazdy kina takie, jak chociażby Audrey Hepburn, która pojawiła się w nich w filmie „Śniadanie u Tiffany’ego.” Ogromną popularnością legginsy zaczęły się cieszyć w latach 80, kiedy coraz powszechniejsze stały się zajęcia aerobiku. W krótkim czasie legginsy przestały być jednak wyłącznie elementem sportowego stroju. Chętnie zakładano je również na co dzień. Do ich fanek zaliczała się między innymi Jane Fonda, Madonna oraz Olivia Newton-John.
Warto zdawać sobie sprawę z faktu, iż legginsy nie są w stanie zastąpić spodni, a co za tym idzie – nie powinno się ich zestawiać z krótkimi koszulkami do pasa. Zamiast tego, łączyć można je z jednokolorowymi, luźnymi tunikami lub swetrami, dłuższymi t-shirtami czy sukienkami. Aby prezentowały się one efektownie, zaopatrzyć należy się w nieprześwitujący model o odpowiedniej gęstości.
Ogromną popularnością cieszą się te z motywami roślinnymi, geometrycznymi oraz abstrakcyjnymi. To sprawdzony sposób na ożywienie każdej, nawet najprostszej stylizacji. Legginsy korzystnie prezentować będą się zarówno ze szpilkami, jak i balerinkami, sandałami czy adidasami. Wybierając legginsy na siłownię, pierwszą kwestią, jaką należy wziąć pod uwagę jest materiał, z którego zostały one wykonane. Nieprawidłowo dobrany może krępować ruchy podczas treningu i przyczyniać się do powstawania nieprzyjemnych otarć. Do produkcji legginsów wykorzystuje się między innymi bawełnę, która jest materiałem wygodnym w noszeniu, miłym w dotyku oraz przewiewnym. Równie ciekawą propozycją są modele bambusowe wykazujące właściwości antybakteryjne, antygrzybiczne oraz antystatyczne.