Obecnie branża obuwnicza zapewnia paniom szeroką gamę przeróżnych butów.
Znajdziemy je w niemalże wszystkich kolekcjach znanych, światowej sławy projektantów. Półbuty to obuwie, gdzie cholewka sięga maksymalnie do kostek, zdarza się, że ogóle tych cholewek też nie ma. Mogą być sznurowane i wsuwane, jednak przeglądając katalogi firm obuwniczych, można odnieść nieodparte wrażenie, iż te pierwsze cieszą się znacznie większą popularnością. Półbuty mogą być lakierowane lub matowe. Zazwyczaj pozbawione są, ozdób zachowując swoją klasyczną elegancję. Jeśli chodzi o kolorystykę, to panuje tu pełna dowolność – do nieśmiertelnej czerni, przez brązy i bordo. Półbuty damskie sznurowane są uznawane za obuwie eleganckie, jednak jak to we współczesnej modzie bywa, znajdziemy też modele, które świetnie będą pasowały do nawet lekko zwariowanych kolorystycznie stylizacji (np. w geometryczne wzory, a nawet z motywami roślinnymi).
Co ciekawe, jak wynika z badań archeologicznych, na ziemiach polskich buty pojawiły się już w średniowieczu. Do około 1415 r. noszono głównie buty ze zdartymi szpicami, nazywano je „poulaine”. Interesujące jest to, że, nawet długość szpicu była prawnie określana – inna dla szlachty, a inna dla gminy czy panów. Buty były nie tylko niewygodne, ale i niebezpieczne. Dlatego zastąpiono je obuwiem, które miało osobno skrojoną podeszwę dla obu stóp i były płytkie, czyli chodzi o półbuty. Robiono je ze skóry zwierząt. Dopiero wiele lat później pojawiły się buty za kostkę. Wówczas półbuty nie były raczej sznurowane, a wsuwane. Panie chętnie wkładają półbuty sznurowane, bowiem są eleganckie i wygodne. Można je z powodzeniem założyć do sukienki, garsonki czy eleganckich spodni. To świetna alternatywa dla czółenek czy szpilek, które nie każdy chce i lubi nosić. Półbuty ze sznurówkami są uwielbiane przez aktorki i celebrytki, nosi je np. Jessica Mercedes, Agata Buzek czy Małgorzata Rozenek.