Panie coraz chętnie sięgają po bieliznę modelującą, wyszczuplającą czy korygującą. Dzięki niej mogą ukryć mankamenty sylwetki, takie jak niechciane fałdki lub wystający brzuszek. Spodenki wyszczuplające to świetna opcja pod dopasowaną sukienkę, która podkreśla kobiece kształty.
Odzież jest tworzona z różnych materiałów. Jedne są gumowane, grube, kryjące, zaś inne cienkie i prześwitujące. Niegdyś panie były przekonane, że na ten drugi model mogą skusić się jedynie kobiety o nienagannej sylwetce. Ten problem sprawił, że na rynku pojawiła się bielizna wyszczuplająca. Aczkolwiek panie od zarania dziejów wielokrotnie próbowały coś ukryć np. ściskając ciało szmatkami czy bandażami. Na szczęście te czasy odeszły w niepamięć! Istnienie wyszczuplających spodenek, które są jedną z najczęściej noszonej bielizny wyszczuplającej, zawdzięczamy Sarze Blakley, która dzięki swojemu pomysłowi dziś jest miliarderką.
Kobieta w 1998 r. chcąc nałożyć białe spodnie stwierdziła, że nie prezentuje się w nich najlepiej. Nie mogła dobrać do nich odpowiedniej bielizny, która nie odznaczałaby się pod ubraniem oraz nie eksponowała tego, co niechciane. Wówczas stwierdziła, że to czego potrzebuje – po prostu nie istnieje. Odcięła stopy od rajstop wyszczuplających, tworząc w ten sposób pierwsze spodenki wyszczuplające. Sarah pomyślała, że zapewne wiele kobiet ma problem z doborem bielizny. Na stworzenie prototypu poświęciła 2 lata ciężkiej pracy i zainwestowała około 5 tys. dolarów. Później kobieta sama próbowała wypromować swój produkt. Sukcesem był moment, gdy trafił on do Oprah Winfrey, która zaproponowała spodenki wyszczuplające w jednym ze swoich programów. Na sukces nie trzeba było długo czekać. Stworzona przez Blakley bielizna Spanx otrzymała miano ulubionego produktu roku 2000. Obecnie marka się rozrosła i jest rozpoznawalna na całym świecie. Obecnie wiele innych firm również produkuje spodenki oraz sukienki pozwalające ukryć nadprogramowe kilogramy.
