Szorty jeansowe pojawiły się pod koniec lat 60. Był to okres, kiedy różne dziedziny sztuki, w tym moda, przechodziły rewolucję. Na fali ruchów kontrkulturowych, ludzie zaczęli wynajdować nowe sposoby autoekspresji, także poprzez wybory kształtujące indywidualny styl ubierania się. W latach 70. w Stanach Zjednoczonych powstał model szortów zwany Daisy Duke – inspiracją dla nich była postać o tym samym imieniu, grana przez Catherine Bach w serialu Diukowie Hazzardu, która znana była z noszenia pary bardzo skąpych, krókich spodenek w każdym epizodzie serialu. Fason Daisy Duke znakomicie podkreśla sylwetkę, szczególnie dzięki optycznemu wydłużaniu nóg. Od tamtej pory damskie szorty jeansowe stały się symbolem południowego luzu.
Na początku szorty były elementem wyłącznie damskiej garderoby, lecz w latach 80. również panowie się do nich przekonali i jeansowe krótkie spodenki zyskały status ikony mody. Podczas ostatniej dekady XX wieku, szorty przeszły transformację i w epoce grunge’u pojawiły się w nowej odsłonie. Po raz pierwszy w historii nabrały buntowniczego charakteru: noszono je poszarpane, z aplikacjami z ćwieków i naszyciami. Dodawano do nich białą, luźną koszulkę na ramiączkach, ciemne rajstopy lub kabaretki i ciężkie buty. Całość dopełniała moc dodatków w postaci bransoletek, pasków, łańcuszków i chokerów.
Na początku XXI wieku moda na jeansowe szorty lekko osłabła, lecz już w 2005 roku wróciła ze zdwojoną siłą. Dziś trudno wyobrazić sobie letnie stylizacje bez nich. Co więcej, wiele osób zakłada je nie tylko podczas upałów – fashionistki zainspirowane grungem noszą je także w wiosnę i jesień, choć najczęściej w spokojniejszej, łagodniejszej odsłonie. Nowoczesny look wiosenny z wykorzystaniem jeansowych szortów obejmuje spodenki, ciemne rajstopy, botki, koszulkę bokserkę, koszulę z długim rękawem i kapelusz. Podczas chłodniejszych dni można założyć albo gruby, długi sweter, albo kurtkę ramoneskę. Taka stylizacja jest wygodna, a jednocześnie dodaje charakteru każdej kobiecie.