Kolia jest właściwie rodzajem naszyjnika stworzonym z kamieni szlachetnych, półszlachetnych, ich imitacji, a obecnie także z innych materiałów, które układane są w przemyślaną kompozycję i łączone przy pomocy oprawy jubilerskiej.
Biżuteria służy za ozdobę od tysięcy lat. W przeszłości zdecydowanie mocniej niż dziś informowała o statusie właściciela. Chociaż tworzona jest przede wszystkim dla kobiet, najpierw nosili ją mężczyźni. Podkreślała majestat królów i innych możnowładców. Na przestrzeni czasu zmieniała swoją formę. Pojawiały się również nowe materiały, z których ją wykonywano.
Składały się z kości, zębów, kamyków i muszelek. Gdy znane były już narzędzia do obróbki, korzystano z metali, m.in. z: żelaza, srebra, miedzi i ołowiu. W ten sposób zaczęły powstawać coraz bardziej złożone formy. W dobie rozwoju cywilizacji starożytnych pojawiły się pełne przepychu naszyjniki ze złota i drogocennych kamieni. Egipcjanki chętnie przyozdabiały się bransoletami, ale na ich szyjach często pojawiały się kolie z barwnymi paciorkami. W czasach rzymskich chętnie sięgano po szmaragdy.
W okresie średniowiecza kobiece dekolty zostały odsłonięte, co sprawiło, że naszyjniki i kolie zagościły w ówczesnej modzie. Był to czas, gdy kamieniom szlachetnym przypisywano magiczne właściwości. Za najdoskonalszy kruszec uchodziło złoto.
Do XVI wieku biżuteria była unikalna, trudno było znaleźć dwa takie same egzemplarze, ale pojawiły się tzw. wzorniki. Były to katalogi z rysunkami najczęściej zamawianych modeli. Mile widziane były komplety biżuterii, ale preferowano raczej naszyjniki niż kolie.
W Anglii, za czasów panowania królowej Wiktorii, dużą uwagę zaczęto przywiązywać do biżuterii żałobnej. Kolie były pokrywane ciemną emalią i dekorowane gagatem lub onyksem. Stosowane były również perły jako symbol łez.
Z końcem XIX wieku w koliach damskich pojawiły się m.in. cyrkonie i kamienie Swarovskiego. Współczesne modele przybierają najróżniejsze formy, dzięki czemu spełniają oczekiwania najbardziej wybrednych pań.