Zarówno z pomocą kultowych modeli, jak i zupełnie nowych propozycji znanych marek można osiągnąć bardzo fajny efekt. Nie wiedząc na jaki model się zdecydować, najlepiej sięgnąć po klasyki. Eleganckie okulary w typie wayfarer, słynne aviatorki, kultowe okulary clubmaster czy niebieskie lustrzanki Police sprawdzą się w każdej sytuacji.
Wszystkie te modele pokochały miliony ludzi na całym świecie. Wszystkie te modele zasłynęły najpierw w kinie. Okulary przeciwsłoneczne wayfarer pojawiły się w „Miami Vice”, „Ryzykowny interes”, „Blues Brothers” i „Śniadanie u Tiffany’ego”, aviatory zyskały popularność dzięki filmowi „Top Gun” z Tomem Criusem w roli głównej, a chociażby okulary clubmaster można było zobaczyć między innymi w takich firmach jak „Wściekłe psy”, „Utalentowany pan Ripley” czy „Złap mnie jeśli potrafisz”! Wspomniane okulary, zarówno zachowujące oryginalny wygląd, jak i te inspirowane nimi pasują niemal do każdego kształtu twarzy i typu urody. Dlatego to taki must have stylowego mężczyzny. Przy odrobinie chęci można jednak sięgnąć po inne modele okularów słonecznych.
Dobrze dobrane okulary będą pasowały do każdej stylizacji i zapewnią maksymalny komfort nawet w wyjątkowo słoneczne dni. Okulary mogą nam też pomóc wyróżnić się w tłumie. Jeśli do tego dążymy, to możemy eksperymentować z kształtem oprawek oraz z kolorem szkieł.
Ciekawym wyborem, mogą być chociaż by okrągłe lenonki, albo podłużne, bezramkowe okulary przeciwsłoneczne rodem z „Matrixa”. Pamiętajmy jednak, że oprócz stylu i wyglądu, okulary mają nam zapewniać odpowiednią ochronę przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym. To zapewni nam zarówno zdrowie, jak i bezpieczeństwo np. na drodze. Dlatego wybierajmy mądrze i stawiajmy na dopracowane pod każdym względem modele, pochodzące od sprawdzonych producentów.