Stylistyka męskich wsuwanych półbutów nawiązuje do średniowiecznych ciżemek lub też popularnych wśród Indian Navajo mokasynów. Niezależnie jednak od wybranej stylistyki, eleganckie półbuty wsuwane męskie zaliczają się do kategorii wysoce estetycznego obuwia, którym się warto zainteresować. Hybryda mokasynów z klasycznymi Oxfordami (wiedenkami) lub raczej ze stylistyką Mome doprowadziła do stworzenia bardzo ciekawego obuwia męskiego, które jest jednak bardziej odpowiednie dla mniej formalnych okazji – chociaż niektóre modele mogą się sprawdzić również w bardziej oficjalnych sytuacjach.
Jest to proces tak wspaniały, że ciężko o nim nie wspomnieć. Ściągnięcie miary i wybór kształtu buta (dokładnie, to wybieramy kształt kopyta) jest początkiem wspaniałej ścieżki. Na początku dobiera się preferowany przez klienta materiał i formuje się tekturową formę. Ta forma służy do wycięcia właściwego płata skóry, który uformuje cholewkę buta. Po wycięciu i obrobieniu materiału (wyrównaniu krawędzi) przystępuje się do tworzenia pod-podeszwy. Jest ona wykonana z wyjątkowo grubej skóry i będzie de facto szkieletem (obok kopyta) dla naszego przyszłego buta. Na kopycie osadzana jest wewnętrzna podeszwa, do której następnie przyszywa się skórę cholewki, rozciąganą na powierzchni kopyta. Następnie jest ona dokładnie klejona lub szyta i wbijana ćwiekami do wewnętrznej podeszwy.
Następnie przystępuje się do montażu platformy, którą pokrywa się grubą skórą lub elementami gumowymi (dla lepszej stabilizacji i pewności chodu). Końcowymi etapami tworzenia eleganckich, męskich półbutów jest docinanie i doszlifowywanie podeszwy – czasami linie łączenia kryje się w specjalnych kanałach pomiędzy podeszwą a cholewką. Szlifowanie podeszwy pozwala na formowanie w niej wzorów ozdobnych dla rantów podeszwy, co również mocno determinuje charakter obuwia. Wykończeniem obuwia jest wyrównywanie szwów, oczyszczanie i pastowanie obuwia.