Mała czarna jest sukienką, której nie może zabraknąć w żadnej damskiej szafie. Założyć można ją zarówno do pracy, jak i na randkę czy elegancką kolację. Pierwsza mała czarna powstała w 1915 roku. Wówczas tego typu sukienki kojarzyły się wyłącznie z żałobą i były noszone przez wdowy. Nowy charakter nadała czarnym kreacjom Coco Chanel. Jej stworzony w 1926 roku projekt pokochały panie z całego świata. Kreacja ta symbolizowała narodziny wyzwolonej, świadomej swoich atutów kobiety. Mała czarna ogromną popularnością zaczęła cieszyć się w latach 50. XX wieku, kiedy to w filmie „Śniadanie u Tiffaniego” pojawiła się w niej Audrey Hepburn. W późniejszym czasie nosiły ją również Jackie Kennedy, Liz Hurley czy księżniczka Diana.
Ponieważ ta sukienka pasuje kobietom w każdym wieku, bez względu na typ urody czy sylwetkę. Jest to fason niezwykle uniwersalny – taką sukienkę założyć można zarówno na randkę, jak i spotkanie biznesowe czy wyjście z przyjaciółmi. Ponadto, czerń jest barwa, która optycznie wyszczupla sylwetkę i kolorem ponadczasowym, który nigdy nie wychodzi z mody. Jako że tego typu sukienka ma niezwykle prosty fason, z łatwością można zmienić jej charakter, dobierając do niej stosowne akcesoria.