Choć t-shirty mają za sobą długą historię, która liczy sobie ponad sto lat, to koszulki z nadrukami stały się popularne dopiero w latach 60-tych ubiegłego wieku.
To właśnie wtedy wynaleziono plastizol, czyli pastę stosowaną do powlekania tkanin, która sprawiała, że nadruki na materiałach nie spierały się. I tak na koszulkach zaczęto umieszczać rozmaite wzory. Na koszulkach zaczęły pojawiać się hasła antywojenne i inne ideologiczne slogany. Za pomocą koszulek zaczęto wyrażać własne poglądy i upodobania, z czasem zaczęto drukować wizerunki zespołów muzycznych, a następnie także logo reklamowe rozmaitych marek.
T-shirty z nadrukami popularyzowały gwiazdy, w tym słynni muzycy. W latach 60-tych t-shirty nieśmiało zaczęły też wkraczać do mody damskiej. T-shirty z nadrukami były (i są nadal) płótnem, na którym można było wyrażać siebie. Dlatego też koszulki stały się częścią ubioru wielu subkultur. A nawet więcej – T-shirty stały się częścią popkultury!
Od poważnych sloganów, przez wizerunki zespołów muzycznych, aż po zabawne rysunki – tak ewaluował wizerunek koszulek z nadrukami. Zmieniała się też technologia ich produkcji. I tak od bawełnianych t-shirtów ze stosunkowo tandetnym drukiem, a tym bardziej z różnego rodzaju naprasowankami, przeszliśmy do doskonałej jakości t-shirtów, z dobrych, elastycznych, przyjemnych dla ciała i oddychających materiałów, o różnej gramaturze i kolorystyce, a do tego opatrzonych precyzyjnie wykonanymi nadrukami, które zachowują swój idealny wygląd przez długi czas.
Ciekawostką jest to, że w londyńskim Muzeum Mody i Teksyliów można obejrzeć t-shirty, których nadruki stały się elementem opowiadającym o przemianach politycznych, o rozwoju kultury masowej, popartu, a nawet o rewolucji seksualnej. Dziś wybierając t-shirty lub tworząc własne nadruki, także możemy stać się częścią współczesnej historii. Dlatego nosząc t-shirty można śmiało bawić się modą, wybierać nadruki, które najbardziej odpowiadają temu, co nas bawi, co nam się podoba i temu co jest dla nas ważne.